Któregoś dnia wymarzyłam sobie sesję w Toskanii, minęło trochę czasu i… bach! Wpadła przecudowna sesja ślubna z Ewą i Stefano!
A wiadomo, że jak Toskania to i dron – nie wyobrażałam sobie nie zabrać drona w miejsce o tak cudownej aurze, klimat nie do opisania!
Niewątpliwie była to świetna decyzja!
To właśnie dzięki szalonym pomysłom mamy cudowne wspomnienia 🤍
W związku z tym, pokonałam trasę z Warszawy aż do Bolonii do mojej wspaniałej polsko-włoskiej pary, a razem ruszyliśmy podbić Toskanię! ☀️
Wstaliśmy z samego rana, aby złapać cudowne promienie słońca, a na koniec spędziliśmy u nich wieczór w mieszkaniu z lampką pysznego, włoskiego prosseco – no albo kilkoma lampkami 😅🥂
Nawet nasze psiaki chyba również nadawały na tych samych falach!
30/08/2022